czwartek, 22 maja 2014

Blog jak Mamba czyli "mam i ja!"

Witajcie!

Mieliście kiedyś wrażenie, że z całych sił próbujecie czegoś uniknąć, a mimo to wciąż się do tego zbliżacie?

Dokładnie takie uczucie towarzyszy mi w tej chwili. Od kilku lat regularnie czytam blogi. O bardzo zróżnicowanej tematyce: kosmetyczne, lifestyle, parentingowe, postcrossingowe, czytelnicze, związane z nauką języków obcych, finansowe... Przez te parę lat kilka razy niebezpiecznie zbliżałam się do granicy, po przekroczeniu której samemu zakłada się bloga. Dochodziłam na skraj przepaści i z nadludzkim wysiłkiem się cofałam. Jak to? Ja prowadząca bloga? Pisząca regularne posty w określonej tematyce? Za każdym razem dochodziłam do wniosku, że to nie mój ogródek. Aż tu nagle opuściła mnie ta trwająca kilka lat pomroczność jasna i jak Filip z konopi wyskoczyła myśl:

Mogę założyć bloga. Mogę na początek nie doczepiać mu etykietki. Mogę pisać o czym dusza zapragnie.

I stało się. Kliknęłam "Utwórz bloga" na Bloggerze. Od już, od teraz, od dzisiaj zaczynam odkrywanie zupełnie nowego świata. Świata, w którym swoje przemyślenia zamieniam na równiutkie rządki liter. To, co najbardziej mnie fascynuje to nieograniczone możliwości twórcze. 

Taki wielki świat!

Tyle rzeczy do odkrycia. Tyle dróg do przejścia. Tyle wrażeń do opisania!

Mam pierwsze szkice wpisów. Pierwsze tematy, które chciałabym podjąć. Na razie wśród chaosu pomysłów nie widzę dla siebie i tego bloga jednej drogi, tej łatki, którą mogłabym sobie przypiąć. Chociaż może..? Może ten blog będzie mój? Osobisty?

3 komentarze:

  1. Witaj:)
    jestem bardzo ciekawa jak rozwinie się to miejsce, na razie bardzo enigmatyczne ale -mam wrażenie-bardzo osobiste:)
    życzę powodzenia w realizacji pomysłu,
    pozdrawia pierwsze czytelniczka:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że jesteś :)
      Mówią, że początki są zawsze trudne. U mnie najwidoczniej są zwięzłe i tajemnicze. Ale pomysły są - wystarczy, że je przeleję na, eee, monitor? :)

      Usuń
  2. na pewno nie będziesz żałować tej decyzji :) blogowanie Cię pochłonie i będziesz chciała tylko więcej! :))
    nie ma co się ograniczać, pisz o czym dusza zapragnie :)

    OdpowiedzUsuń